Nie doczytałem się tam jakichś strasznych rzeczy - mówił poseł PO z Pomorza Zachodniego. Artur Łącki w ten sposób skomentował wypowiedź swojego partyjnego kolegi Radosława Sikorskiego, który twierdził, że polski rząd rozważał rozbiór Ukrainy na początku wojny z Rosją.
To bzdura - twierdzą politycy obozu rządzącego. Jak tłumaczy poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński, nawet próba tłumaczenia tych słów, to gra na korzyść Rosji.
- Sugerowanie, że polski rząd brał pod uwagę rozbiór Ukrainy, wspólnie z Rosją, jest tak absurdalne, a z drugiej strony tak bardzo szkodliwe. Naprawdę każdy powinien się zastanowić, po której stronie tej wojny, barykady, tego sporu, chce stanąć - mówi Dobrzyński.
Wcześniej fale komentarzy wylał wpis Radosława Sikorskiego "Thank You, USA", pod zdjęciem ilustrującym wybuch gazociągu Nord Stream.